Teraz czerwień/rudy na głowie jest o wiele popularniejszy niż kiedy ja zaczynałam przygodę z szukaniem dobrej farby.
Kiedy jesteś już po pierwszym farbowaniu, a Twoje włosy nie są rozjaśniane o wiele trudniej dojść do tego
stopnia kiedy czerwień nie jest tylko poświatą we włosach.
Dzisiaj chcę wam przedstawić farbę Scandic Line, LaStrada, która kosztuje tylko 16zł + woda (ja używam 9% ponieważ moje włosy były
swego czasu nawet czarne, może kiedyś zejdę do 6% (chociaż wole mocniejszy efekt)) 4zł.
Razem wychodzi 20zł. Kupując farby w drogeriach musiałam dokupywać drugie opakowanie więc wychodziło ponad 40zł jedno farbowanie.
(Uroki włosów gęstych włosów do pasa..)
W tej farbie idealne jest to, że nawet na mojej długości nie używam całej farby!
Za pierwszym razem wymieszałam wszystko i cała miseczka rozrobionej farby poszła do kosza..
Na ostatnie farbowanie użyłam 4 kieliszki wody i 3 koloru o ile mnie pamięć nie myli :)
U mnie farba spłukuje się tak samo jak drogeryjne do rudości a nie różu.
To moje włosy chwile przed farbowaniem w słońcu :) (przepraszam za tą jakość!)
I już po farbowaniu takie:
malutki edit:
od listopada farbując włosy używam proporcji 1:2 (jeden kieliszek farby, dwa kieliszki wody)
Wodę można kupić też w litrowej wersji, którą teraz posiadam (10zł!)
Kupując farby na allegro(albo ogólnie w internecie), pamiętajcie by robić to u zweryfikowanych sprzedawców.. Jeśli zużyjecie całą farbę na włosy krótsze od moich to pewnie była to podróbka.. NIE BIORĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI za coś takiego. Mówię tylko jak farba sprawdza się na moich włosach, w razie pytań kontakt na FB (kilk) lub przez maila (marzeena69@gmail.com)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz